Smaki Orientu czyli szczypta garam masali
Oprócz samego podróżowania miło jest się spotkać ze znajomymi, żeby obejrzeć zdjęcia z wyjazdów i powspominać. Zdjęć do oglądania jest mnóstwo, a więc warto coś przy okazji przekąsić. Czy uda się ugotować azjatyckie dania w domowej kuchni ? Jak szybko ugotować danie po indyjsku zachowując Smak Orientu ?
Smaki z wyjazdów zawsze długo zostają nam w pamięci. Staramy się je odtworzyć po przyjeździe, żeby chociaż na chwilę przypomnieć sobie atmosferę z podróży. Oczywiście, że zawsze możemy pójść do restauracji azjatyckiej – jednak z reguły jest to dość spory wydatek, żeby zjeść coś dobrego. My zresztą uwielbiamy gotować ze znajomymi.
Sekretem mieszanka przypraw – smak Orientu
Powiem tak – nie podejmuję się robienia samodzielnie mieszanki przypraw do curry – garam masali.
W Indiach każda szanująca się pani domu robi ją po swojemu bazując na lokalnych przyprawach. No właśnie – słowo klucz – przyprawy – te mieszane na miejscu mają inny aromat. Dlatego robiąc dania kuchni indyjskiej czy tajskiej bazuję na gotowych pastach. To co do nich dodam to już moja fantazja – ziemniaki/ cukinia, a może grzyby. Ważne, żeby zachowany był podstawowy smak decydujący o tym skąd pochodzi danie.
Jeden kraj wiele różnić – smak Orientu
Kuchnia indyjska jest zresztą bardzo zróżnicowana – w końcu ten kraj to subkontynent.
Na południu znajdziemy kuchnię wegetariańską i często bardzo ostrą.
Do złagodzenia podaje się raity – czyli jogurty wymieszane z przyprawami – np.: miętą czy anyżkiem. Popularne jest dodawanie do potraw kokosu czy mleczka kokosowego.
Uwielbiam śniadania południa – ogromne zwinięte rulony podawane na talerzu – czyli dosy – naleśniki z mąki ryżowej z dodatkiem chutney i sambar (ostre przyprawy) oraz zupy z zoczewicy.
W tej części kraju dostaniemy też najlepszą kawę.
Północ kraju to potrawy z kurczaka – ze względu na sporą ludność muzułmańską nie spożywa się wieprzowiny. Do potraw dodawane są chlebki naan/ czapatti pieczone w piecach tandori mają bardzo aromatyczny smak.
Zachodnia część kraju – Bombaj, Goa – tu widać wpływy z całego świata. Dodatki rodem z kuchni portugalskiej (ryby), owoce morza.
W Internecie jest mnóstwo przepisów – zatrważająca jest jednak ilość przypraw jakie trzeba kupić – kumin, papryka, kurkuma, chili – gdzie to kupić i w jakiej ilości, żeby nie zwietrzało używane raz na miesiąc.
Najlepsze oryginalne – smak Orientu
Dlatego jestem fanem kupowania przypraw na miejscu w czasie podróży – są bardziej aromatyczne i zdecydowanie tańsze.
Często też używam gotowych past czy sosów – szybko mogę przygotować z nich oryginalne danie. Mogę też zawsze zmodyfikować przepis – dodać mniej lub więcej pasty, dodatkowo dodać własną przyprawę, wycisnąć limonkę czy cytrynę albo posypać świeżą kolendrą.
Jako tłuszcz do smażenia możecie używać masła ghee – zresztą nie tylko do dań indyjskich ale również do każdej innej potrawy. Jest to masło oczyszczone – pozbawione zanieczyszczeń i ma delikatnie orzechowy smak. Masło trzeba rozpuścić w garnku na średnim ogniu. Po roztopieniu trzeba zebrać tworząca się pianę i dalej gotować zbierając pianę.
Kilogram masła podgrzewamy w ten sposób około pół godziny. Potem zlewamy delikatnie do szklanego naczynia, czekamy aż stężeje w temperaturze pokojowej.
Możecie kupić gotowe masła ghee – kilka firm polskich ma je w swojej ofercie. Ale domowej roboty smakuje dużo lepiej i jest też sporo tańsze.
Osobiście jestem ogromną fanką marynowania mięs – zalanie kurczaka dzień wcześniej pastą zmieszaną z jogurtem jest szybkie i proste – a wstawione na noc do lodówki sprawi, że mięso będzie mięciutkie i soczyste.
Dlaczego ufam Brytyczykom – smak Orientu
Pewnie wiecie, że Wielka Brytania to kraj, w którym jest najwięcej imigrantów z Indii. W UK zresztą można zjeść chyba najlepsze dania kuchni indyjskiej w knajpkach prowadzonych przez Hindusów.
Jedna z takich rodzin w połowie XX wieku stworzyła firmę Patak’s – wpadając na pomysł marynowania przypraw i warzyw w oleju i zamykania ich w słoikach.
Poniżej znajdziecie inspiracje na szybki obiad – na przyjęcie ale też do pudełka z lanczem do biura – w końcu w czasie pracy też można powspominać urlop! Smacznego !
Kurczak Tikka Masala – smak Orientu
Składniki
8 podudzi kurczaka
1/2 szklanki jogurtu naturalnego
3 ząbki czosnku
6 łyżek Tikka Masala Spice Paste
1 czerwona cebula
10 pomidorków koktajlowych
mięta i kolendra
Przygotowanie:
Nagrzać piekarnik do 180 st.
czosnek zmiażdżony wymieszać z jogurtem oraz pastą – marynatą posmarować mięsoi wstawić do lodówki na min. pół godziny (można na całą noc)
cebulą pokrojoną w paski wyłożyć naczynie żaroodporne, położyć na niej kurczaka w marynacie, a w nim pomidorki koktajlowe, polać 1-2 łyżkami oleju dodać soli i pieprzu do smaku
Zapiekać od 45 minut do godziny w temperaturze 180 st.
Kurczaka posypać przed podaniem kolendrą i miętą. Można podać z ryżem.
Burger Indyjski – smak Orientu
Składniki
500 gr mięsa wołowego mielonego
1 czerwona/ zwykła cebula
5-6 łyżek pasty mild curry Patak’s
1 jajko
2 łyżki bułki tartej
kilka chlebków naan lub bułek do burgerów
sałata lub rucola
pomidor
pikle czosnkowe Patak’s opcjonalnie chutney mango Patak’s i ananasa
Przygotowanie:
Mięso zmieszać z pastą, jajkiem, bułką tartą, pokrojoną cebulą – dobrze wymieszać ręką. Grillować lub usmażyć na patelni.
Kotlety smarować chutney mango i położyć plaster ananasa – ja posmarowałam kotlet piklami czosnkowymi Patak’s – zaostrzają smak. Chlebki naan podgrzałam w rozgrzanym do 200 st. piekarniku przez 2 minuty. W chlebki włożyłamburgera, położyłam plaster pomidora i sałaty.
Artykuł inspirowany daniami Patak’s Polska