Smaki podróżnicze Wietnamu
Jesień sprzyja spotkaniom ze znajomymi. Uwielbiam ten czas bo wtedy naprawdę możemy obejrzeć spokojnie zdjęcia z naszych wyjazdów i …. zacząć planować kolejne 🙂 Rodzinie z reguły pokazujemy okrojoną liczbę zdjęć – w końcu komu by się chciało oglądać tysiąc zdjęć z wakacji ! Jednak mamy grupę przyjaciół, którzy chętnie obejrzą każde ujęcie zrobione przez nas w danej miejscówce.
Ostatnio byliśmy na pokazie zdjęć z Wietnamu. Po powrocie wyciągnęliśmy nasze zdjęcia, żeby przypomnieć sobie miejsca, które najbardziej nam się podobały. Poniżej znajdziecie listę miejsc, które koniecznie trzeba odwiedzić podczas wizyty w Wietnamie. Podpowiemy Wam również jak najlepiej umilić sobie ten czas. No więc nasza lista poniżej – prawdziwe smaki podróżnicze Wietnamu.
Artykuł sponsorowany przez Tan-viet International S.A.
1. Teatr Lalek na Wodzie
Atrakcja dla każdego – nie tylko dla najmłodszych. Aktorzy zanurzeni są w wodzie po pas w specjalnych ubraniach. Kierują drewnianymi kukiełkami poruszając je w scenach. Historie opowiadają życie na wsi – zbiory ryżu ale również opowieści o zwierzętach. W przedstawieniu aktorów-ludzi nie widać. Obserwujemy tylko barwne sceny kierowanych przez nich kukiełek. Przedstawienia odbywają się wieczorami w większości turystycznych miast Wietnamu.
2. Cao Dei – mix religii – także …. chrześcijańskiej !
Z zewnątrz budynek przypomina dużą chińską świątynię. Jednak nie jest to zwykła świątynia. Jej wyznawcy bowiem wierzą w kaodaizm i jest ich ok. 6 milionów. Religia łączy buddyzm, taoizm, konfucjonizm a nawet chrześcijaństwo i islam oraz judaizm ! Wejście do świątyni Cao Dei jest darmowe – warto jednak trafić na nabożeństwo odprawiane o godz. 12-ej. Członkowie sekty zbierają się – kobiety ubrane są na biało. Wyznawcy rytmicznie kłaniają się i modlą. Turyści tacy jak my mogą obserwować nabożeństwo z poziomu galerii na piętrze.
3. Świątynie Wietnamu – oazy spokoju
Z zewnątrz przypominają chińskie świątynie – są bardzo kolorowe, a wierni modlą się rytmicznie kłaniając się przed posągami. Rozprzestrzenia się w nich korzenny zapach kadzidełek. Często znajdują się na terenie świątyń ogrody, pagody, sadzawki i fontanny – prawdziwe oazy spokoju przed wielkomiejskim hałasem tuż obok.
4. Tunele Cu Chi
Jedna z budowli mocno kojarzących się z krwawą historią Wietnamu. Tunele wybudowane przez Wietkong podczas wojny. Ich długość sięgała ponad 200 km. Znajdowały się tutaj domy, szpitale, szkoły, sklepy i wszystkie inne udogodnienia niezbędne dla życia ludności schowanej w czasie wojny. Obecnie możecie obejrzeć część tych misternych fortyfikacji. Uwaga dla osób z klaustrofobią ! Jest bardzo nisko i wąsko w środku ! Wrażenie robią pułapki zastawiane na Amerykanów – niewidoczne trapy w ziemi.
5. Hoi An – wietnamska Wenecja
Faktycznie miasteczko można przyrównać do europejskiej Wenecji – domy położone nad rzeką. Kolorowe budynki, mnóstwo pięknych zaułków. Wieczorami odbywa się tutaj festiwal lampionów przepięknie oświetlający okolicę. Poza tym miejsce jest bardzo spokojne jak na Wietnam i pozwala wypocząć. Miejsca takie jak kryty Most Japoński czy Assembly Hall of the Fujian Chinese Congregation (świątynia chińska ze spiralnymi kadzidełkami na suficie) są naprawdę oryginalne !
Mnóstwo tu lokalnych kawiarenek położonych w starych domach w stylu chińskim w ogrodach – można w nich siedzieć godzinami !
6. Starówka stolicy – prawdziwe oblicze Wietnamu
Wąskie uliczki stolicy w najstarszej jej dzielnicy są obdrapane i nieco brudne. Jednak to właśnie tutaj znajdziecie najlepszy street food w Hanoi oraz sklepy z pamiątkami z pierwszej ręki. Mnóstwo wyrobów rzemieślniczych jest robionych tutaj na miejscu. Starówka jest podzielona na poszczególne sektory przemysłowe – jest ulica Bawełniana, Skórzana czy Bambusowa z wyrobami z bambusu. Napijecie się tutaj świetnej kawy, a handlarki zrobią Wam tu najlepsze kanapki ze słynnym wietnamskim pasztetem.
7. Jedzenie – wietnamski pasztet a sprawa polska
Banh mi pochodzą z Hoi An i są niedawnym odkryciem Polaków w barach wietnamskich. Świeża bagietka posmarowana kremowym pasztetem z pomidorem z dodatkiem ostrego sosu i posypana kolendrą. Coś pysznego ! Bagietki są w Wietnamie naprawdę wyborne – mieszkańcy nauczyli je się robić od Francuzów. Do czasu wizyty w Wietnamie byliśmy przekonani, że pasztet jest domeną tylko i wyłącznie Polaków z wersją dla Francuzów z gęsiny. A tu taka niespodzianka – delikatny pasztet w Azji Południowo-Wschodniej !
Z kolei banh bao Vac to delikatne pierożki z szarego ciasta ryżowego z mięsnym nadzieniem – nie wyglądają zbyt zachęcająco ale są bardzo smaczne i soczyste.
8. Sajgonki – surowe czy smażone ?
Smaki podróżnicze Wietnamu po powrocie
Przy oglądaniu zdjęć z Wietnamu sięgamy wspomnieniami do tamtych smaków – razem z prażynkami krewetkowymi maczanymi w sosie