Wyspy Zielonego Przylądka Sal – co zobaczyć na wyspie
Wyspy Zielonego Przylądka Sal – co robić na afrykańskich wyspach Cabo Verde ? No przecież lenić się i leżeć na plaży ! W końcu no-stress to motyw życia mieszkańców i przyjeżdżających tu turystów ! Panujący wszędzie slow-life sprzyja relaksowi. Ale to nie oznacza, że na wyspach nie ma co zobaczyć ! Wyspy oprócz rumu, plaż i barów oferują rozmaite atrakcje. Poniżej przygotowaliśmy dla Was informacje praktyczne jak podróżować po wyspie Sal.
Wyspy Zielonego Przylądka Sal – musicie to koniecznie opisać na blogu ! Tak żeby ludzie nie myśleli, że na Cabo Verde tylko się plażuje ! Tak powiedziała nasz znajoma poznana w Santa Maria. I miała racje – zobaczcie ile ciekawych miejsc można zobaczyć na Sal ! A że wyspa nie jest bardzo duża (jej powierzchnia to 122 km2) to spokojnie zdążycie odwiedzić te wszystkie miejsca nawet w jeden dzień albo w 2 dni !
Mapka z zaznaczonymi miejscami do zobaczenia na Sal:
Rybacka Palmeira. Wyspy Zielonego Przylądka Sal
Położone w północno-zachodniej części Sal senne miasteczko rybackie. Na wodach zatoczki kolorowe łodzie rybackie przypominające nieco klimatyczny maltański Marsaxlokk. Przy brzegu rybacy wyciągają sieci pełne ryb i od razu je czyszczą. Młodzież gra w piłkę i w piłkarzyki. Samo miasteczko zapełnia się turystami głównie rano – gdy jest tu najwięcej rybaków. Jednak przez cały dzień spotkacie nad zatoką ludzi wracających z połowu. Jest bardzo spokojnie. Zajrzyjcie koniecznie w boczne uliczki miasteczka – mnóstwo tu ciekawych murali. To tutaj przybija główny transport morski na wyspę Sal z jedzeniem i słodką wodą. W Palmeira znajduje się fabryka przetwórstwa ryb.
Do Palmeira dojedziecie busikiem (aluguer) za 0,50 Euro z Espargos czyli 50 CVE (escudos – 1 Euro to 110 CVE).
Nasze inne artykuły o Wyspach Zielonego Przylądka znajdziecie tutaj-klik.
Wyspy Zielonego Przylądka – jak dolecieć i gdzie spać
Espargos – szparagowa stolica Sal. Wyspy Zielonego Przylądka Sal
Nazwa Espargos wywodzi się od rosnących w tych okolicach dziko ….. szparagów. Włosi wybudowali tu lotnisko niezbędne im do lotów tranzytowych z Europy do Ameryki Południowej. W czasach apartheidu z tego lotniska korzystały samoloty z RPA, które ze względu na zakazy nie mogły lądować w innych krajach kontynentu afrykańskiego. Miejscowość jak na stolicę jest bardzo spokojna. Główny plac miasta jest ładnie utrzymany, obsadzony drzewami – z kolorowym kościołem i knajpkami. Warto przysiąść w jednej z knajpek i poobserwować spokojne życie stolicy. Znajdą Was pewnie sprzedawcy lokalnych fistaszków – koniecznie kupcie bo są obłędne ! Obok centrum znajduje się kolorowy Kościół Ewangelicki – miejscowi ucieszą się jak tam zajrzycie ! Widać główne wzgórze miasta usiane antenami satelitarnymi – to najwyższy punkt widokowy wyspy Sal.
W związku z rozwojem turystyki liczba mieszkańców szybko przyrasta i pomału zbliża się do …. 30 tys. !
Do Espargos dojedziecie minibusem (aluguer) z Santa Maria za ok. 100 CVE/ od osoby
Buracona – Niebieskie Oko. Wyspy Zielonego Przylądka Sal
Kilka kilometrów drogą szutrową z widokami iście księżycowymi. Po bokach ciągnie się pustkowie z kamieniami i pozostałościami lawy wulkanicznej. Po kilkunastu minutach dojeżdżamy. Przy wejściu wita nas nowoczesny budynek – coś w stylu „visitor’s center” ze sklepikiem , barem i knajpką. Płacimy za wejście 330 CVE/ 3 Euro i wchodzimy na teren. Żeby dojść do brzegu trzeba przejść przez uporządkowane ścieżki – po drodze podziwiamy odtworzoną na ziemi mapę Sal. Drewniane mostki prowadzą do tutejszej atrakcji – szczeliny w skale, która oświetlana w odpowiedni sposób przez słońce tworzy iluzję niebieskiego oka. My odwiedziliśmy to miejsce w dość pochmurny dzień i efekt był mało widoczny. Jednak wizyta w tym miejscu i tak robiła wrażenie – urwiste skały i obijające się o nie fale.
Na miejscu znajduje się wieża widokowa, a w niej małe muzeum poświęcone miejscowym minerałom.
Do Buracona niestety nie dojedziecie z Espargos regularnym busikiem (aluguer) – musicie wynająć na tą trasę minibus tylko dla siebie – stąd też cena jest odpowiednio wyższa – 2.000 CVE/ busik za trasę do/z Espargos.
Saliny – afrykańskie Morze Martwe. Wyspy Zielonego Przylądka Sal.
Na początku XIX wieku zbudowano tu Pedra de Lume – wytwórnie soli, która funkcjonowała do lat 30-tych XX wieku. Wydobywaną tutaj sól eksportowano do Afryki, Brazylii czy nawet USA. Pozostałości drewnianych konstrukcji transportujących wodę do odsalania pozostały do dziś. Miejscowość położona jest na pustkowiu – 5km od Espargos. Obok był kiedyś wulkan – w jego wnętrzu powstały właśnie saliny. Do dawnego krateru dostajemy się krótkim tunelem. Sam krater jest ogromny – utworzone groble oddzielają od siebie sadzawki ze słoną wodą – w jednych z nich jest więcej wody, w innych mniej. Zależy to od stopnia odparowania wody, a kolor soli (różowy, zielony) zależy od momentu w jakim jest proces powstawania soli. Część terenów jest śnieżnobiała – to tutaj znajduje się najwięcej skamieniałej i gotowej soli.
Wejście na teren kosztuje 550 CVE/ 5 Euro/ osobę, tyle samo możliwość wykąpania się. Na miejscu są prysznice (płatne 110 CVE/1 Euro), mała knajpka (głównie z napojami) i sklepik z solą na pamiątkę. Lokalne „SPA” oferuje w postawionych naprędce namiotach zabiegi z algami.
Wynajęcie minibusa z Espargos do Salin i z powrotem kosztuje 1500 CVE.
Co jeszcze robić na Sal – Pomost rybacki. Wyspy Zielonego Przylądka Sal
Poza odwiedzinami powyższych miejsc warto obserwować życie lokalnej ludności. Jeśli mieszkacie w Santa Maria z pewnością prędzej czy później dotrzecie do Pomostu, gdzie na co dzień pracują rybacy. Transportowane tu są świeże ryby z morza i na miejscu czyszczone. Świeże ryby zabierane są do restauracji, hoteli ale również do domów na obiad. Na pomoście kręcą się turyści oraz Afrykańczycy – rybacy i sprzedawcy odbierający towar z przybijających łodzi. Stąd też rozciągają się piękne widoki na ciągnące się po horyzont plaże Santa Maria.
Targ owocowy w Santa Maria i bluzka od krawca. Wyspy Zielonego Przylądka Sal
Położony z boku od centrum – trzeba dopytywać lokalsów, żeby na niego trafić. W murowanym budynku dwupoziomowym znajduje się kolorowy targ owocowy. Mango, ananasy, awokado, papaje, różne odmiany bananów – do wyboru do koloru ! Ceny owoców niestety nie należą do najtańszych – wszechobecny piasek nie jest przyjazną glebą do uprawy. Część wysp Cabo Verde jest jednak górzysta i zielona – stamtąd właśnie sprowadzane są najlepsze owoce. Niektóre z nich przyjeżdżają nawet z Madery. Piętro wyżej w budynku są pracownie krawieckie, w których możecie zamówić uszycie ubrań.
Samba od najmłodszych lat już w przedszkolu. Wyspy Zielonego Przylądka Sal
Przy głównym deptaku Santa Maria usłyszeliśmy wesołe rytmy samby – był dzień więc nie dobiegały z żadnych nocnych klubów. Spojrzeliśmy w stronę, z której dochodziły – szkoła ! Dzieciaki w ramach zajęć WF ochoczo podrygiwały ! Nie dziwne, że mieszkańcy tak świetnie tańczą skoro pierwsze kroki taneczne stawiają już w wieku kilku lat.
Nocne życie i gorąca samba w nocnych klubach. Wyspy Zielonego Przylądka Sal
Wieczorami życie towarzyskie kwitnie przy deptaku. To tam jest najwięcej klubów i barów oraz knajpek. Drinki z rumu, capirinha czy mojito, a do tego owoce morza czy pyszny tuńczyk, o którym pisaliśmy tutaj – klik. W wielu lokalach puszczana jest taneczna muzyka – to świetna okazja do spróbowania sił i potańczenia samby właśnie. Nie zdziwcie się, że zostaniecie otoczeni przez miejscowych – z chęcią będą Wam przyklaskiwać i chętnie poproszą do tańca ! Jeśli jesteście w większym towarzystwie ze znajomymi czy mężami – nie macie się czego obawiać ! A płynne taneczne ruchy mieszkańców zapamiętacie do końca życia !
Transport – jak podróżować po Sal. Wyspy Zielonego Przylądka Sal
Sporo osób wynajmuje skutery – w cenie 20 Euro możecie mieć pojazd na cały dzień i swobodnie się nim przemieszczać. Popularne na bliższe kierunki są również quady.
Droższą opcja jest wynajęcie prywatnej taksówki-minibusa. Tą opcję testowaliśmy jedynie z 2 razy i to na krótkich trasach z/ do lotniska. Najdroższą opcją jest wynajęcie auta – na dzień to cena ok 50 Euro + paliwo (1 l powyżej 1 Euro).
Na zwiedzanie Sal my wybraliśmy opcje lokalnych busików (aluguer) dzielonych z tubylcami. Jeśli chcecie złapać taki busik z lotniska to musicie podejść kawałek (kilkaset metrów) z hali przylotów do głównej drogi – w ciągu paru minut powinien przejeżdżać busik. Minibusy jeżdżą z reguły do popularnych miejscowości turystycznych takich jak Santa Maria dowożąc ludzi do pracy czy z powrotem do stolicy Espargos. Korzystając z tej wersji transportu musicie liczyć się z tym, że możecie nie dojechać do docelowego punktu – np.: do Salin, ale będziecie musieli się przesiadać na inny busik lub wynajmować prywatny busik np.: w Espargos. Ta opcja podróżowania po Sal daje możliwość zobaczenia miejscowych w ich codziennym życiu i jest tańsza od wykupionej wycieczki. Jeśli jednak z jakiegoś powodu wolicie jechać ze zorganizowaną wycieczką to mnóstwo tego typu ofert znajdziecie w swoich hotelach. Polacy bardzo chętnie korzystają z oferty Boris Tour znanego jako Boris Biedronka. Przemiły właściciel chwilę z nami porozmawiał gdy spacerując po Santa Maria zobaczyliśmy znajome logo z Polski 🙂
widoki piaszczystego Sal
Podsumowanie – Wyspy Zielonego Przylądka Sal
Jak już zrelaksujecie się na plaży i poczujecie, że no stress płynie w Waszych żyłach warto obejrzeć kilka miejsc na wyspie. Poza pięknymi krajobrazami i ciekawymi miejscami zobaczycie prawdziwe życie lokalsów z dala od hoteli i apartamentów Santa Maria.
Powyżej w artykule znajdziesz linki afiliacyjne, czyli dostajemy mały procent ze sprzedaży. Nic Was to nie kosztuje, a wspieracie Warsztat Podróży – dziękujemy – to nas motywuje do pisania dla Was !