Tirana – energetyczne serce Albanii
Tirana ponoć odstrasza, jest szara, nijaka i w stylu socjalistycznym. Większość turystów omija ją łukiem – klienci biur podróży lądują na lotnisku pod stolicą i są wywożeni na wybrzeże. Z kolei turyści indywidualni często omijają Tiranę na rzecz Kruji i pędzą dalej nad morze. Tymczasem na przekór Tirana kipi energią – relikty przeszłości zamieniane są na obiekty turystyczne, szare budynki malowane w żywe kolory, a szerokie ulice obrośnięte cisami i tujami przypominają włoskie miasta. Kawiarenki, parki, drzewa – jest gdzie wypić kawę, a spacerując zobaczycie coraz to nowe instalacje tzw. „sztuki nowoczesnej”.
Tirana zmienia się z każdym rokiem – po ciężkich latach panowania Hodży mieszkańcy mają apetyt na więcej i to widać. Za rok pewnie jeszcze więcej się zmieni. Co zobaczyć w Tiranie ? Gdzie zjeść w stolicy Albanii ? A dlaczego Albania nas zawstydziła przeczytacie tutaj – klik
Kolorowa Tirana stworzona przez premiera-malarza
Pierwsze skojarzenie ze stolicą Albanii – kolory ! Tirana to jaskrawo pomalowane domy – to Mer Tirany Edi Rama (obecnie premier Albanii) był pomysłodawcą malowania smutnych i szarych budynków pozostawionych przez reżim Hodży. Z wykształcenia malarz nie mógł zmienić skorupy budynków ale kolory jak najbardziej ! Jaskrawe barwy budynków tworzą nowoczesną energię stolicy Albanii. Trochę na wzór Berlina – gdzie stare NRD-owskie blokowiska nie są niszczone ale są albo modernizowane albo właśnie malowane.
Od niedawna również malowane są skrzynki telefoniczne, gazowe – kolorowe postacie z bajek czy twarz uśmiechniętego Alberta Einsteina patrzą na nas również z murów czy stojaków na rowery. Te postacie były głównym obiektem zainteresowania dzieci. Kolorowy street art to projekt Ndermarrja e Dekorit – Bashkia Tirane – powstają cały czas nowe malowidła.
http:// Booking.com
Historia Tirany
Kiedyś mała wioska, w XVII wieku Turcy zbudowali tu meczet, łaźnię i rynek. W czasie wojen Bałkańskich okupowana była przez Serbów. Od 1920 roku miasto zostało oficjalnie wskazane na stolicę Albanii. W tych czasach sprowadzano włoskich architektów – stąd styl niektórych budynków rodem z Italii.
Początek II Wojny Światowej to włoska okupacja ostro zwalczana przez komunistów, którzy wyzwolili miasto w 1944 roku. Od tego momentu krajem rządzili komuniści z Enverem Hodżą na czele. W latach 60-tych Albanię ogłoszono krajem ateistycznym – duchowni zaczęli być prześladowani, kościoły i meczety niszczone. Budowano bunkry – symbol kraju – obawiając się najazdu. Hodża umiera w 1985 roku, kraj próbuje podnieść się do góry, Albańczycy próbują zdobyć majątki na piramidach finansowych – których krach w 1997 roku doprowadza do wojny domowej – ginie ok. 3.000 osób.
Płynący wodą Plac Skanderberga – Tirana
Poważne kamienne płyty na placu kontrastują z wesołymi fontannami oraz wypływającymi spod płyt strużkami wody. Niby pomnik poważnego bohatera narodowego, ale obok dzieciaki bawią się w wypływającej spod nóg wodzie. Kolejny żart mera miasta ? Wieczorem plac wypełnia się ludźmi – jedni grają w szachy, inni sączą piwo „Tirana” ciesząc się chłodem z fontann. Budynki dookoła placu są kolorowo podświetlone i odbijają się w wodzie zbierającej się na płycie placu. Skanderberg (Gjergj Kastrioti Skënderbeu) to bohater narodowy Albanii, który przez lata dzielnie odpierał ataki Turków dumnie siedzący na koniu na środku placu o wielkości blisko 40 tys. metrów kwadratowych.
Jesteśmy w ścisłym centrum miasta. Po jednej stronie Placu jest Muzeum Narodowe Historyczne – poznacie ten budynek po widocznej z daleka ogromnej mozaice pokazującej naród Albański.
Z kolei Meczet Ethem Beja to jeden z najstarszych budynków Tirany – powstał na przełomie XVIII/XIX wieku.
Wieża Zegarowa to budowla z XIX wieku – ma 35 metrów i jest obecnie punktem widokowym.
Tajna policja i Bunk’Art 2 – Tirana
Bunkry to symbol Albanii – w sklepach z pamiątkami kupicie miniaturki do postawienia na półce. Nadal zresztą zobaczycie wystające kopuły w wielu miejscach kraju – szczególnie w okolicach granicy państwa. Część z nich przerabiana jest na oryginalne bary czy nawet hotele. Ogółem bunkrów w Albanii powstało kilkaset tysięcy – miały na celu chronić ludność w razie najazdu wroga.
Warto tu zajrzeć, żeby wyobrazić sobie czasy reżimu. Zbudowany w latach 80-tych przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych obecnie liczy 24 pomieszczenia mające pomieścić najważniejsze osoby w państwie na wypadek ataku nawet atomowego. Miejsce pokazuje ponurą historię tajnej policji ale również zapasowe gabinety i sypialnie premiera. Na miejscu nie brakuje fotografii przedstawiających okrucieństwo reżimu – preparowania dowodów, tortur. Jedna z sal przedstawia, w jaki sposób trenowane były psy pracujące na granicach państwa – pilnujące, aby nikt nie uciekł poza Albanię. Czworonogi miały za zadanie po prostu zagryźć taką osobę.
Wejściówki do Bunk’Art 2 kosztują 500 ALL/ dorosłego i 300 ALL/ dziecko miejsce jest czynne codziennie od 9-ej do 21-ej – możecie sprawdzić aktualną ofertę tutaj – klik
Blloku – rozrywkowa część Tirany
Położone kawałek dalej od centrum Blloku to rozrywkowa część miasta. Kiedyś zamknięta dla zwykłych śmiertelników była enklawą dla dygnitarzy komunistycznych. Mieszkało tu ponoć jedynie kilkanaście rodzin najwyższych dygnitarzy, a dostępu do ulic pilnowała policja. Nadal można obejrzeć tu rezydencję Hodży – kiedyś obiekt westchnień miejscowych i najładniejsza willa z ogrodem i basenem.
Obecnie mnóstwo tu kafejek, dyskotek. Warto przysiąść na kawę i obserwować młodych Albańczyków – modnie ubrani przechadzają się w cieniu licznych tu drzew.
Zjeżdżalnia na mauzoleum dyktatora – Tirana
Zaprojektowana przez córkę dyktatora, Piramida miała być muzeum i zarazem mauzoleum Hodży. Jednak po upadku komunizmu nikt nie był zainteresowany takim wykorzystaniem budowli. Ogromne ilości betonu pokryte grafiti tworzą piramidę, która ma być wkrótce odrestaurowana. W środku budowla niszczeje – lepiej nie wchodzić bo można uderzyć w coś głową. Miejscowi i turyści chętnie …… zjeżdżają po zboczach tej budowli – można wspiąć się na nią z zewnątrz – tylko uważajcie bo ściany są śliskie !
Informacje praktyczne o Tiranie
Ile czasu na zwiedzanie Tirany
Nam wystarczył jeden dzień – atrakcje stolicy Albanii położone są blisko siebie na odległość spaceru.
Gdzie zjeść – Tirana
Mnóstwo fast foodów – pizza, kebab oferuje szybkie jedzenie. Jeśli jednak macie ochotę na kuchnię lokalną to musicie trochę poszukać. My trafiliśmy na knajpkę Zgara Korcare 2 gdzie serwowano pyszne tradycyjne albańskie jedzenie za rozsądną cenę.
Samochodem po Tiranie
Miasto ma mnóstwo szerokich jednokierunkowych ulic. Boom samochodowy spowodował korki nie tylko zresztą w stolicy ale również w innych miejscowościach, a nawet na głównych drogach kraju. Nawigacja Google pokazuje często trasy ciągnące się przez wąskie, boczne uliczki miasta. Są one bardzo zapchane zaparkowanymi samochodami. Warto pojechać głównymi arteriami i nawet postać chwilę w korkach ale nie mieć problemów z przeciskaniem się „na lusterka”.
Z parkowaniem też nie jest najłatwiej – my skorzystaliśmy z podziemnego garażu w galerii handlowej Toptani – klik skąd macie ok. 400 metrów do Placu Skanderbega. Za parkowanie przez 4 h zapłaciliśmy 400 ALL.
W galerii warto skorzystać z toalet – tak czystych i nowoczesnych łazienek chyba nie widzieliśmy nigdzie, a personel sprzątający polerował sklepy i pasaże centrum nie pozostawiając żadnego nawet pyłka na podłodze.
Alternatywą jest skorzystanie z parkingu pod Placem Skanderberga.
http:// Booking.com
Gdzie nocować w Tiranie
Nie nocowaliśmy w stolicy – ze stolicy pojechaliśmy do Golem nad morze. Jednak Tirana oferuje zróżnicowane noclegi – zarówno w hotelach lepszej klasy jak i poniżej kosztów.
Położony 3 km od centrum Hostel Grande House – klik oferuje dobry standard – za dwójkę z łazienką zapłacicie do 80 PLN, a dopłacając ok. 11 PLN/ osobę zjecie tu śniadanie.
Wyższy standard i bliżej centrum to Hotel Pandora Residence – klik za pokój dwuosobowy zapłacicie 150 PLN.
Dla rodzin z dziećmi/ większych grup polecany jest Omar Real Estate – klik – to nowocześnie urządzone apartamenty położone w centrum miasta z aneksem kuchennym. Za dwójkę dorosłych i 2 dzieci zapłacicie ok. 110 PLN
Podobną cenę i wysoki standard znajdziecie w Choose Balkans Apartaments – klik
Więcej informacji o Albanii – nasz artykuł dlaczego Albania nas zawstydziła – klik oraz wpis na temat Macedonii – klik