Jak się dostać do Jordanii – loty, bezpieczeństwo, wiza
Jordania jest krajem niezwykle zróżnicowanym – zabytki chrześcijańskie, pustynia Wadi Rum, bajkowa Petra, Beduini. Kraj położony jest na terenie tzw. Bliskiego Wschodu i graniczy z Syrią i Irakiem i stąd też uważany za niezbyt bezpieczny – czy faktycznie ? Czy Jordania jest krajem bezpiecznym ? Jak się dostać do Jordanii – kiedy i jak dolecieć do Jordanii oraz jak się po niej poruszać ? Jak to jest z tymi wizami i opłatami za przekraczanie granicy ?
Po naszym pierwszym artykule „po co jechać do Jordanii – klik” pytaliście nas jak się dostać do Jordanii, czy kraj jest bezpieczny, jaka jest pogoda. Informacji praktycznych jest dość sporo i postanowiliśmy je podzielić na dwa artykuły. Jeden z nich właśnie czytacie. Kolejny będzie o jordańskich zwyczajach, strojach, podróżowaniu po królestwie z dziećmi, Jordan Pass i lokalnym jedzeniu.
Nasze dotychczasowe artykuły o Jordanii:
Jordania – co zobaczyć – trasa i Jordan Pass
Morze Martwe w Jordanii i najniższe miejsce na ziemi
Jordania z dziećmi i kuchnia lokalna, ubiór i pamiątki
Loty do Jordanii – jak się dostać do Jordanii
Od października 2018 r. Ryanair uruchomił bezpośrednie połączenia do Ammanu. Rejsy odbywają się dwa razy w tygodniu z Krakowa i lotniska Warszawa-Modlin.
Jednak jeśli lecicie bezpośrednio do Ammanu to wówczas obowiązuje Was opłata wizowa niezależnie od okresu, na jaki przyjeżdżacie do Jordanii (o wizach poniżej). Przylatując do Ammanu teoretycznie musicie mieć wizę. Jednak jeśli w ciągu 48h przejedziecie do Aqaby to wówczas zostaniecie zwolnieni z konieczności jej wykupywania. Dodatkowo rejsy do Ammanu są oczywiście tanie ale średnia cena lotu w jedną stronę to ok. 250 PLN.
Lot do Ejlatu – czyli świetna baza wypadowa na podróż do 3 krajów – jak się dostać do Jordanii
Innym rozwiązaniem (sami korzystaliśmy), które jest tańsze są loty do izraelskiej Ovdy/ Ejlatu. Od kilu lat te połączenia są realizowane przez WizzAir, który lata na trasie Warszawa-Ovda 2 razy w tygodniu, a bilety bez bagażu rejestrowanego można kupić już za 50-80 PLN. Również Ryanair lata z Polski (Gdańsk, Kraków, Warszawa-Modlin) na to izraelskie lotnisko.
Na wiosnę 2019 r. ma zostać otwarte nowe lotnisko dla Ejlatu – zastąpi wysłużony terminal w Ovda.
Na marginesie – nasz rejs z Warszawy do Ejlatu to były trzy grupy turystów podróżujących do Izraela, Egiptu albo właśnie Jordanii. Tanie połączenie do bazy wypadowej jaką jest Ejlat !
Lotnisko Ovda-Ejlat. Jak się dostać do Jordanii
Z lotniska Ovda jedziecie autobusem nr 282 (cena 21,5 NIS powrotny / osobę – bilety do kupienia na lotnisku – można płacić kartą) na położony w centrum Ejlatu Dworzec Autobusowy
Nie ma innej opcji na wydostanie się z lotniska – brak nawet na miejscu firm wynajmujących auta. Autobusy dojeżdżają do Ejlatu w ciągu ok. 45 minut i ich rozkład dostosowany jest do rozkładu samolotów.
W soboty (szabat) również kursy są wykonywane. Tutaj jest aktualny rozkład autobusów – klik
Z Dworca autobusowego w Ejlacie taksówka do granicy z Jordanią kosztuje ok. 30 NIS i po 15 minutach jesteście na granicy Izrael-Jordania – przejście graniczne Wadi Araba.
Wiza i przekraczanie granicy – jak się dostać do Jordanii
Przy przylocie samolotem do Ammanu płacicie 40 JOD za wizę. Jeśli planujecie być w Jordanii minimum 3 noce – kupcie koniecznie Jordan Pass – uprawnia do zwolnienia z opłaty wizowej !
Przekraczając granicę lądową opłata za wizę jest uzależniona od kilku kwestii:
– gdzie przekraczacie granicę,
– na ile dni wjeżdżacie do Jordanii.
Korzystając z lądowego przejścia granicznego Izrael/ Jordania – Ejlat/Akaba – Wadi Araba border znajdujecie się w specjalnej strefie ekonomicznej. Wprawdzie niższych cen w Akabie nie zaobserwowaliśmy ale skorzystaliśmy z darmowego przekroczenia granicy lądowej. Na granicy dostajecie tzw. „manifest” – kartkę papieru, z której wynika kiedy wjechaliście do Królestwa Jordanii.
http:// Booking.com
Opłaty za wizę do Jordanii – jak dostać się do Jordanii
Opłaty za wizę (płatne przy wyjeździe z Jordanii) są uzależnione od liczby nocy spędzonych na miejscu. Jeśli spędzicie:
– min. 2 noce/ 3 dni – 0 JOD
– mniej niż 2 noce – 60 JOD
– mniej niż 2 noce ale macie bilet do Petry (przybijacie pieczątkę na manifeście otrzymanym na granicy w kasie wchodząc do Petry) – 40 JOD.
Te zasady promują turystów przyjeżdżających na dłużej. Sporo osób przebywających w Izraelu korzysta z jedno czy dwu-dniowych wycieczek do położonej niedaleko granicy Petry czy pustyni Wadi Rum i wówczas niestety podlega opłacie wizowej. Wiza udzielana jest na 30 dni z możliwością jej przedłużenia.
Ten system niestety nie działa na innych przejściach lądowych – albo w ogóle nie można na nich uzyskać wizy albo musicie tam zapłacić 60 JOD – czyli normalną stawkę wizową.
Opłaty i zasady po stronie jordańskiej często podlegają zmianom – warto je zweryfikować tuż przed wyjazdem.
Przy wyjeździe z Izraela płacicie 101 NIS opłaty wyjazdowej (+ 5 NIS za obsługę – obowiązuje tylko na przejściach lądowych, przy wylocie samolotem wliczona już jest w bilet lotniczy). Aktualną stawkę opłaty wyjazdowej znajdziecie tutaj – klik
Izrael nie robił nam żadnych problemów zarówno przy wyjeździe do Jordanii czy też przy powrocie z Jordanii do Izraela, a następnie przy wylocie z Izraela do Polski. Przechodziliśmy standardową kontrolę.
Na kontrolę graniczną przeznaczcie trochę czasu – uwinęliśmy się z tym w ok. pół godziny ale np. przejście lądowe nie jest otwarte całą dobę.
Podsumowując koszty dojazdu – zakładamy, że będziemy w Jordanii dłużej niż 3 dni – ceny w PLN
Lot z Warszawy do | Ammanu | Ovdy/ Ejlat |
Bilet lotniczy | 224 | 80 |
Wiza do Jordanii | 200 | 0 |
Transport z lotniska w Izraelu do granicy z Jordanią | 0 | 21,5 (autobus) + 36,5 (taxi) = 58 |
Opłata za wyjazd z Izraela | 0 | 101 |
Suma | 424 PLN | 239 PLN (minus taxi na kilka osób się rozkłada) |
Po przekroczeniu granicy musicie wziąć taksówkę do Akaby – koszt 10- 12 JOD. W pasie nadgranicznym nie można poruszać się na piechotę, a na granicy ceny taksówek są niestety przedmiotem „zmowy” i nie podlegają negocjacji. Wracając z centrum Akaby na granicę zapłaciliśmy tylko 5 JOD.
Jak się poruszać po Jordanii – jak się dostać do Jordanii
Transport publiczny jest dobrym rozwiązaniem dla osób, które mają sporo czasu i liczą się z możliwościami opóźnień. Autobusy jeżdżą rzadko i pokonują dłużej odległości niż własne auto.
Możecie korzystać z minibusów – kursują jak się zapełnią – albo autobusów JETT (Jordan Express Travel & Tourism) – klik
Popularne są również taksówki (najlepiej ustalić cenę za kurs przed wsiadaniem), a od niedawna nawet odpowiednik Ubera – Careem Jordan-klik.
Wynajem samochodu – jak się dostać do Jordanii
Wprawdzie stawki za wynajem auta nie należą w Jordanii do najniższych jednak podróżując w kilka osób to jest najlepsza opcja.
Kilka firm wynajmujących auta znajduje się w centrum Akaby – my akurat korzystaliśmy z Thrifty
Firmy są tuż obok siebie:
Tradycyjnie samochód jest opisywany w protokole z zaznaczonymi wszelkimi rysami. Na karcie kredytowej blokowana jest kwota depozytu (ok. 1.500 PLN). Po zwrocie auto jest oglądane pod kątem nowych rys. Nam obsługa nie zrobiła żadnych problemów – pomimo, że spóźniliśmy się ok. 2h z oddaniem, a zwrot kaucji nastąpił od razu – z reguły czekamy na to kilka dni, żeby środki na karcie kredytowej zostały zwrócone. O czym pamiętać wynajmując auto pisaliśmy tutaj – klik
Jazda samochodem po Jordanii – jak się dostać do Jordanii
Na głównych drogach nie ma z tym żadnych problemów. Ruch nie jest duży, drogi główne są jednopasmowe, dobrze oznakowane. Wyjeżdżając z Akaby w stronę Morza Martwego liczcie się z wieloma kontrolami – droga prowadzi tuż przy granicy z Izraelem i w zasadzie przy wyjeździe z każdego miasta/ terenu zabudowanego spotka Was kontrola dokumentów. Policja jest bardzo miła prosi jedynie o prawo jazdy kierowcy (nie jest wymagane międzynarodowe prawo jazdy) i dokument auta (plastikowa karta, jaką dostaniecie w wypożyczalni). Policjanci dodatkowo pytają skąd jesteśmy – Poland/ Bolanda – o szkoda, że nie mówicie po arabsku i możemy jechać dalej.
Na jordańskich drogach w okolicach miast jest sporo „leżących policjantów” – większość z nich jest nieoznakowanych – warto rozglądać się bo na szarym asfalcie są niewidoczne.
W miastach typu Akaba, Wadi Musa czy Madaba z jazdą nie ma problemu – trzeba uważać na lokalnych kierowców i znienacka przechodzących pieszych ale nie jest źle. Korków większych też raczej nie spotkaliśmy.
Jazda samochodem po Ammanie – jak się dostać do Jordanii
Wyjątkiem jest Amman – tak wjechaliśmy autem do samego centrum i nigdy tego już nie powtórzymy. Stolica położona jest na kilku wzgórzach, a drogi poprowadzone są pomiędzy nimi. Żeby dojechać do jakiegoś miejsca trzeba skręcić w wąskie uliczki ciągnące się ostro w górę albo w dół. Poza tym jeżdżąc głównymi szerokimi ulicami Ammanu ma się wrażenie, że kręcimy się w kółko. Brak charakterystycznych punktów odniesienia – a miasto ciągnie się kilometrami. Mało również jest tablic informacyjnych. Oczywiście, że korzystaliśmy z GPS – dokładnie z aplikacji Here we go (off-line), o której pisaliśmy tutaj – klik. Jednak nawet z GPS było w Ammanie ciężko. Najlepiej zostawić auto pod stolicą i pojechać taksówką – tym bardziej, że główne atrakcje miasta są położone blisko siebie.
Benzyna – jak się dostać do Jordanii
Stacje benzynowe są dostępne ale przed dłuższą jazdą pomiędzy miastami warto zatankować na zapas. Pomimo położonej obok Zatoki Perskiej benzyna nie należy do najtańszych i kosztuje podobnie jak w Polsce – ok. 0,825 JOD (5 PLN)/ litr paliwa. Dostępne są również nieco tańsze opcje benzyny tzw. 90-tki.
Kiedy jechać do Jordanii – jak się dostać do Jordanii
Najlepszy okres na pobyt w Jordanii połączony ze zwiedzaniem różnych rejonów kraju to wiosna i październik.
Kwiecień, maj, wrzesień i październik – to wtedy temperatury są łaskawe i jest mniej opadów. W całym kraju jest wówczas przyjemnie ciepło ale bez upałów.
W Akabie cały rok potrafi być bardzo ciepło – jeśli planujecie kąpiele w Zatoce Morza Czerwonego z widokiem na Egipt, Arabię Saudyjską i Izrael to w zasadzie w styczniu też będzie to możliwe.
W okresie polskiego lata – czerwiec-sierpień potrafi być w głębi kraju bardzo, bardzo gorąco, a wizyta w miejscach typu Petra może być naprawdę wyzwaniem.
W listopadzie czy grudniu w dzień może być bardzo ciepło – do ok. 25 st. ale wieczorem i w nocy temperatura może spaść do nawet 0 st. Skoki temperatur są widoczne szczególnie na pustyni (Wadi Rum) czy w Petrze (Wadi Musa).
Jesienią i zimą (czasem nawet wiosną) potrafią się zdarzyć tzw. „powodzie błyskawiczne” – najczęściej w rejonie Morza Martwego, Petry i Wadi Mujib. Nawet nie musi padać w danym rejonie – wystarczy, że deszcz spadnie kilka kilometrów dalej, a szybko tworzące się rzeki przyniosą ogromne masy wody w niższe tereny Morza Martwego (najniższa depresja). Niestety na początku listopada w Petrze miała miejsce taka powódź, która spowodowała ofiary śmiertelne. Wprowadzono system ostrzegawczy – syreny – jednak do miejsc takich jak Petra w czasie deszczu po prostu się nie wchodzi. Zresztą podobne zagrożenie istnieje np. w amerykańskim Kanionie Antylopy.
Przemili ludzie – jak się dostać do Jordanii
Kraj arabski więc ludzie przemili. Chętnie doleją kawy, herbaty, zapytają o samopoczucie, zagadają z dziećmi – szczególnie naszym synkiem (panowie nie zaczepiali w żaden sposób córki). Jednak zaskoczeniem było, że Jordańczycy nie są natarczywi ! Nie musicie się obawiać, że pytanie o cenę na bazarze spowoduje, że sprzedawca będzie nachalnie biegł za Wami próbując dobić targu ! Takie sytuacje nie mają miejsca ! W zasadzie poza Petrą, gdzie namawiano nas na zakup pamiątek i przejażdżki na wielbłądach czy osiołkach nigdzie nas do niczego nie namawiano ! Zupełnie inaczej niż w Turcji czy na bazarach krajów Zatoki Perskiej !
Warto uciąć sobie pogawędkę z Jordańczykami – często serwują tradycyjną kawę z kardamonem czy herbatę z miętą. Gdzieś na bocznym szlaku Petry usiąść sobie i pogadać o ich życiu. Są naprawdę przemili i bardzo skromni.
Internet w Jordanii – jak się dostać do Jordanii
Hotele, restauracje oferują darmowe w-fi. Jeśli jednak macie potrzebę być częściej on-line możecie kupić lokalną kartę – wymagany jest paszport. Turyści polecają firmę Zain – klik mającą wiele oddziałów w miastach. My nie korzystaliśmy z żadnych lokalnych kart, wystarczało nam wi-fi.
Czy w Jordanii jest bezpiecznie – jak się dostać do Jordanii
W Jordanii podróżowaliśmy całą rodziną z dziećmi i czuliśmy się bezpiecznie – czy jechać z dziećmi do Jordanii pisaliśmy tutaj – klik
Królestwo leży na Bliskim Wschodzie więc podobnie jak Izrael czy Palestyna czy Egipt jest narażone na ataki terrorystyczne. Życie jednak pokazuje, że podobne zagrożenia niestety występują w innych rejonach świata – przykładowo we Francji, Niemczech czy w Stanach. Nie zdziwcie się, że po wlocie w przestrzeń powietrzną Izraela personel pokładowy każe Wam zapiąć pasy i zakaże chodzenia po pokładzie samolotu dopóki nie wylądujecie albo nie opuścicie granic Izraela. Teoretycznie znajdujemy się w strefie konfliktu i stąd dodatkowe procedury bezpieczeństwa nawet w powietrzu.
Oczywiście, że nie podróżowaliśmy w rejon pogranicza z Syrią czy Irakiem i Arabią Saudyjską. Nie odwiedzaliśmy również obozów dla uchodźców z Syrii czy Palestyny – przy Ammanie widać kilka takich smutnych miejsc. Odradza się również podróżowanie w rejon miejscowości Ma’an i do wschodnich dzielnic Ammanu.
Jednak rutynowe kontrole na drodze przy granicy z Izraelem (o których pisaliśmy wyżej) nie różniły się niczym od kontroli, jakie są robione w Egipcie.
Przed wyjazdem warto zajrzeć na stronę MSZ – ostrzeżenia dla podróżujących – klik. Nigdzie nie zostaliśmy okradzeni. Przewodniki przestrzegają przed bazarem w centrum Ammanu. Przy zachowaniu odrobiny rozsądku (plecaki z przodu, pieniądze i portfele w kilku miejscach dobrze pochowane) czuliśmy się bardzo komfortowo – podobnie jak przykładowo na bazarze w Istambule.
W kraju panuje kult rodziny królewskiej – a szczególnie króla. W wielu miejscach publicznych zobaczycie portrety króla – często pokazywanego z ojcem i synem. Nie należy się z nich śmiać ani pokazywać palcem.
Zdrowie – jak się dostać do Jordanii
Nie są wymagane żadne dodatkowe szczepienia. Zalecane jest picie wody tylko butelkowanej. Jeśli jednak sporo jeździcie to warto zawsze mieć aktualne szczepienie na żółtaczkę A oraz B.
Waluta i ceny – jak się dostać do Jordanii
Walutą Jordanii jest jordański dinar (JOD). Bankomaty są w większych miastach – bez problemu znajdziecie zawsze kilka maszyn. Kantorów z wymiana walut jest znacznie mniej. Karty kredytowe są akceptowane w hotelach, restauracjach i sklepach. Działa również karta Revolut.
kursy walut:
Jordania – dinar Jordański – 1 JOD = ok. 5 PLN
Izrael – szekel – 1 NIS = ok. 1 PLN.
Przykładowe ceny (bez wejściówek do atrakcji turystycznych – będą w osobnych artykułach):
– sok wyciskany z granatów/ mango na ulicy – 1-1,500 JOD
– danie – 4-8 JOD
– bułeczki na śniadanie/ przekąskę z baru na ulicy – 0,250 JOD
– woda mineralna duża – 0,500 JOD
– kawa z kardamonem – pudełko zmielonej kawy – 3-5 JOD
– kawa z kardamonem do picia – 1 JOD
– herbata z miętą – 0,200 JOD
– nocleg w hotelu dla 4 osób – ok. 35-50 JOD